revelstein |
13 promuj |
1920. | |||
Pewien, zupełnie do tej pory anonimowy poseł ZSL (przepraszam, teraz PSL) wpadł na genialny pomysł. Otóż pan Mieczysław Kasprzak chce wprowadzenia podatku od bezdzietności. Chłopek ów tak swój pomysł uzasadnia: Nie może być tak, że ludzie, którzy wychowują dzieci dla społeczeństwa, ponoszą tego wielkie koszta. A poza wydatkami, wyrzeczeniami, są w jeszcze gorszej sytuacji do emerytury, bo mają okresy nieskładkowe. Nie może być tak, że w społeczeństwie nagradza się bimbających i myślących tylko o swej wygodzie, apartamentach, samochodach i wczasach! C hłopek, jak to chłopek, głupi kutas małorolny i tyle! To po pierwsze. A po drugie, żaden to odkrywczy i rewolucyjny pomysł, bo podatek od nie-dzietności już mieliśmy. Nazywało się to wdzięcznie „bykowym” i poszło w nie... |
||||
Dodana przez: Promowana przez: |
||||
2010-09-11 08:43:11 |