revelstein |
26 promuj |
2563. | |||
Sąd w Ameryce uznał właśnie, że Watykan, a w zasadzie jego słynny bank w żaden sposób nie jest odpowiedzialny za tak zwane pranie brudnych pieniędzy w jakiejś pobocznej aferze. Chodzi to o wydarzenia z roku 1998, kiedy to biznesman o nic nie mówiącym nazwisku Frankel, próbował namówić decydentów od watykańskiej kasy na założenie fundacji. Fundacja owa miała by być zasilana pieniędzmi z przekrętów ubezpieczeniowych. Watykańskie bankowce długo drapali się po głowie, w końcu w interes nie weszli. Watykan jest więc niewinny, bo w efekcie nie wyprał kasy. Tyle, że księżula nie weszli w interes, bo pewnie za mały szykował się obryw. Gdyby Frankel lepiej posmarował i zapewnił większe prywatne udziały watykańskim bankowcom, to interes by wypalił. Skończyło się więc jedynie na podejrzeniach i osk... |
||||
Dodana przez: Promowana przez: |
||||
2012-02-04 09:09:07 |