Balsam Łomżyński: Wiele hałasu onuc |
26 promuj |
Żwawiej Maryja! (Kroniki domniemanej śmierci, I.1) | |||
Marianna Leokadia Motylak, kobieta tyleż zamożna, co mądra, zgłosiła się do doktora Ludwiga A. Minelli, dyrektora kliniki Menschenwürdige und Wünschenswert Tod pod Zurychem na początku maja, kiedy publiczność o śmierci myśli okazjonalnie. Miała z sobą własne kwiaty, żółte chryzantemy w czarnej, plastykowej doniczce: -- Jak się pan domyśla, doktorze, chcę umrzeć. -- Domyślam się oczywiście, ale to nie takie proste, madame. -- Nie robię tego dla przyjemności. -- Dlaczego zatem? -- Powiedzmy, że nie wyobrażam sobie kolejnego pierwszego listopada po tej stronie obchodów. -- Nie wiem, co takiego dzieje się w pani ojczyźnie w listopadzie, ale te kwiaty nie przeżyją do momentu zakończenia formalności. -- Przywiozłam je, żeby pan wiedział, jakich kwiatów nie życzę sobie w pobliżu miejsca, w ... |
||||
Dodana przez: Promowana przez: |
||||
2012-01-09 20:27:41 |