Balsam Łomżyński: Wiele hałasu onuc |
17 promuj |
Wasz rząd, nasza premiera | |||
Dwudziestego dziewiątego września, mniej więcej wtedy, gdy koźlarz czerwony ostatecznie ustępuje pola niekszałtnej gąsce, w przedwojennym mieszkaniu w Alejach budziła się bliżej nieokreślona polska osoba fizyczna. Budzenie przebiegało fazami, bo stan osoby pod wieloma względami wskazywał na tradycyjne spożycie: była rozpacz w walącym jak młot sercu, było łomotanie pod czaszką, było nieporadne skradanie się ust suchych ku krawędzi pucharu; był wreszcie kompletny uwiąd niedalekiej przeszłości, podszyty strachem, że stało się coś strasznego. Z drugiej strony, osoba doświadczała rzeczy niezwyczajnych: obustronne drżenie śródprzeponowe, pocenie się w trybie śluzowatym i gęstym, upiorna wysypka i rogowacenie skóry. Niewątpliwie spożywano; pozostawało pytanie, co. Osob... |
||||
Dodana przez: Promowana przez: |
||||
2012-09-18 21:42:37 |